23-04-2015
Na dworze szalała burza.Mama była niespokojna.Obawiała się nieszczęścia,ponieważ Bartek nie wrócił jeszcze do domu. nie posłuszna wyobraźnia podsuwała jej nieprzjemne obrazy nie pokój i pewność wzmagały niezwykle głośne grzmoty i nieznośne wycie wiatru.-To był nie najlepszy pomysł,by pozwolić mu dziś iść do kina,to po prostu nierozsądne i nieodpowiedzialne!-nie dowierzała własnej nie roztropności.Nagle drzwi nieśmiało się otworzyły i ukazała się w nich nie duża sylwetka chłopca.
-Już jestem-powiedział.-To przecież nie pierwsza taka burza,mamusiu!
Kamil
Kamil, to Klaudia miała zrobić a ty miałeś to co w zeszycie
OdpowiedzUsuńA.Dziedzic